Walborgpad jest znane jako najbardziej przyjazna alejka w Beverwaard. Pięć lat temu Wil i Marion zaczęli od sąsiedzkiego grilla. Było to tak udane, że Rinus i Dies przejęli organizację. Razem z sąsiadami najpierw kupili duży namiot, a później przyczepę, która została przekształcona w mobilny bar.

Obecnie Walborgpad ma wszystko: grill, nalewak do piwa, lodówkę, bieżącą wodę, internet, a nawet projektor. Tak alejka zmieniła się w prawdziwą restaurację typu pop-up, gdzie regularnie gotuje się i razem spędza czas. Ubiegły rok również był uroczysty: od ubierania choinki i pieczenia pączków po imprezę wiosenną, oglądanie Mistrzostw Świata kobiet w piłce nożnej, wieczory karaoke, wędzenie węgorzy, a nawet prosiaka na rożnie. Najważniejszym wydarzeniem był wielki grill w październiku połączony z Oktoberfestem, na którym wszyscy przyszli przebrani. Dla mieszkańców nie chodzi tylko o jedzenie i picie, ale przede wszystkim o przyjazną atmosferę i wspólnotę.

Dlatego słusznie mówi się: Walborgpad to najbardziej przyjazna alejka w Beverwaard!